Ponad 50 tysięcy zachorowań w styczniu i krzywa wykresu zapadalności ciągle wysoko. Grypa w woj.śląskim coraz mocniej daje w kość mieszkańcom. I to dosłownie, biorąc pod uwagę fakt, że zaczyna się m.in. od łamania w kościach, bólów mięśni i wysokiej temperatury. Rok temu było całkiem podobnie - grypowy szczyt prawdopodobnie ciągle przed nami.  Renata Cieślik -Tarkota z wojewódzkiej stacji Sanepidu w Katowicach potwierdza przy tym, że ciągle warto się zaszczepić. Odporność zyskuje się po kilku dniach.
Plik dźwiękowy: A_S_gripp.mp3
Mieszkańcy Śląska - zresztą to zasada dotycząca całej Polski - szczepią się bardzo niechętnie, nie dowierzając w skuteczność takiego działania. Zwykle po szczepionkę sięgają 2-3 osoby na 100, które mogłyby to zrobić.

źródło: Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Katowicach