


22.03.2018Jeszcze trochę i.... meeecz
Nieco ponad 120 godzin zostało do wielkiego piłkarskiego święta na chorzowskim gigancie. Narodowa kadra pod wodzą Adama Nawałki sprawdzi czy magia legendarnego "Kotła Czarownic" przeszła na wyremontowany Stadion Śląski. My już dziś sprawdzaliśmy co w trawie piszczy - i to dosłownie - bo oglądajac murawę na płycie głównej obiektu. Trawa na razie przykryta, boisko bez bramek, ogólny spokój, ale to tylko pozory, bo trwają ostatnie przygotowania. Mówił o tym Adam Pawlicki ze spółki Stadion Śląski, zwracajac uwagę glównie na prace porządkowe na trubunach i zapleczu obiektu.
Plik dźwiękowy: A_S_pawli.mp3
Murawa stadionu odkryta zostanie prawdopdobnie w iątek jeśli prognozy co do temperatur będą pomyślne. Potem już tylko ustawić bramki, wymalować linie, wpuścić kibiców, drużyny - i grać. Mecz z Koreą we wtorek o 20.45. Najpierw jednak, w piątek o tej samej porze, we Wrocławiu, Lewandowski i spółka podejmą drużynę Nigerii. A jeśli ktoś jest bardzo niecierpliwy - no to biało-czerwoni do lat 20. już w czwartek wieczorem w Bielsku-Białej zagrają z Anglikami. To w ramach Turnieju Ośmiu Narodów.
Komentarze (0):